Śmiało kroczyć tam, gdzie nie dotarło jeszcze żadne prawo!
Prowadzenie działalności gospodarczej w sektorze kosmicznym (działalności kosmicznej) obarczone jest licznymi ryzykami. Ryzyka te mogą być całkiem „przyziemne” (np. ryzyko uszkodzenia obiektu kosmicznego w trakcie jego transportu na kosmodrom), mogą być też zupełnie „pozaziemskie” (np. ryzyko uszkodzenia obiektu kosmicznego w wyniku jego zderzenia z innymi obiektem kosmicznym w przestrzeni kosmicznej, w tym z tzw. kosmicznym śmieciem).
W tym kontekście nie dziwi fakt, że wraz z rozwojem astronautyki powstał rynek ubezpieczeń kosmicznych (pierwszą umowę ubezpieczenia kosmicznego zawarto w 1965 r. dla satelity telekomunikacyjnego Early Bird – por. P. Manikowski, Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej za szkody kosmiczne na światowym rynku ubezpieczeniowym, Prawo Asekuracyjne 2003, nr 2, s. 86). Aktualną kondycję tego rynku omówiono m.in. [w:] G. Morgan, The Space Insurance Market, Moscow 2015, dostęp 13.9.2017 r.
Problematyka ubezpieczeń kosmicznych (space insurance) zyskuje na aktualności. Na rozpoczęcie prowadzenia działalności kosmicznej decyduje się bowiem co raz więcej podmiotów, ergo wzrasta liczba poszukujących ochrony ubezpieczeniowej. Nie dotyczy to tylko państw, które do tej pory nie uczestniczyły w eksploracji kosmosu (np. Polski), lecz również przedsiębiorców (podmiotów prywatnych). Zjawisko aktywizacji tych podmiotów jest tak szerokie, iż powszechnie już mówi się o nowym etapie w rozwoju światowego sektora kosmicznego – „Space 4.0” lub „NewSpace”.
Można wyróżnić trzy kategorie ubezpieczeń kosmicznych:
- ubezpieczenie mienia (może ono obejmować różne etapy misji – czas przed startem, okres startu lub czas funkcjonowania obiektu kosmicznego w przestrzeni kosmicznej aż do jego zniszczenia np. poprzez deorbitację – por. np. Y. Efimova, M. Butchers, Space Insurance Report, 2014, dostęp 14.9.2017 r.);
- ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej;
- pozostałe ubezpieczenia, w tym m.in. ubezpieczenie tzw. opłat premiowych oraz utraty zysku – bliżej na temat kategorii ubezpieczeń kosmicznych zob. np. C. Szyjko, Kosmiczna polisa, Wiadomości Ubezpieczeniowe 1999, nr 1, s. 27.
Rynek ubezpieczeń kosmicznych w Polsce w zasadzie nie istnieje. Potwierdziła to m.in. Polska Izba Ubezpieczeniowa w swym stanowisku, dotyczącym umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody związane z działalnością kosmiczną. „Krajowe zakłady ubezpieczeń – o ile w ogóle będą zainteresowane oferowaniem ubezpieczenia – będą poszukiwać wsparcia merytorycznego i technicznego w postaci reasekuracji, wśród wyspecjalizowanych zagranicznych ubezpieczycieli/reasekuratorów” (zob. pismo Polskiej Izby Ubezpieczeń z 2.2.2016 r. do Dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu Ministerstwa Gospodarki, dostęp 13.9.2017 r.).
Okoliczność słabej kondycji polskiego rynku ubezpieczeń kosmicznych może okazać się problematyczna dla przedsiębiorców polskiego sektora kosmicznego. Zgodnie bowiem z art. 25 ust. 1 projektu ustawy o działalności kosmicznej oraz Krajowym Rejestrze Obiektów Kosmicznych (dalej jako: „projekt”), właściciel obiektu kosmicznego, przed wystąpieniem operatora z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wykonywanie działalności kosmicznej, jest zobowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkodę w rozumieniu Konwencji o międzynarodowej odpowiedzialności za szkody kosmiczne z 29.3.1972 r. (Dz. U. z 1973 r. poz. 154).
Będzie to zatem ubezpieczenie obowiązkowe, ale niepodlegające przepisom ustawy z 22.5.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej jako: „ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych”). Przesądza o tym wprost art. 25 ust. 3 projektu.
Wyłączenie omawianego ubezpieczenia spod reżimu ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych jest trafne. Nakłada ona bowiem na ubezpieczycieli wymagania, których nie sposób pogodzić z praktyką wysoce specjalistycznych ubezpieczeń indywidualnych (por. pismo Polskiej Izby Ubezpieczeń z 2.2.2016 r. do Dyrektora Departamentu Innowacji i Przemysłu Ministerstwa Gospodarki, dostęp 13.9.2017 r.).
Właściciel obiektu kosmicznego będzie mógł zostać zwolniony z obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC za szkodę, jeżeli obiekt kosmiczny będzie wykorzystywany dla celów podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, nauki, badań lub edukacji (art. 28 ust. 1 projektu). Minister właściwy do spraw nauki (art. 29 ust. 1 projektu) będzie zatem dysponował swobodą decyzyjną w zakresie omawianego zwolnienia mimo ustalenia przez niego, że obiekt kosmiczny będzie wykorzystywany np. w celach naukowych.
Uzyskanie statusu „obiektu kosmicznego wykorzystywanego dla celów nauki, badań lub edukacji” nie będzie proste, jak się wydaje.
Po pierwsze, będzie musiał on spełniać następujące kryteria:
1) jest aparaturą naukowo – badawczą, służącą prowadzeniu badań naukowych lub prac rozwojowych, w rozumieniu ustawy z 30.4.2010 r. o zasadach finansowania nauki;
2) wypuszczenie obiektu kosmicznego jest istotnym etapem realizacji programu badawczego, w skład którego wchodzą badania naukowe lub prace rozwojowe, a którego celem jest pozyskanie wyników i danych służących rozwojowi nauki innowacyjności;
3) program badawczy realizowany przy wykorzystaniu wypuszczanego obiektu kosmicznego ma istotne znaczenie dla rozwoju nauki lub wzrostu poziomu innowacyjności w Polsce;
4) właściciel obiektu wyraża zgodę na wykorzystanie pozyskanych wyników badań naukowych lub prac rozwojowych do prowadzenia działalności upowszechniającej naukę oraz działań edukacyjnych;
5) właściciel obiektu złożył oświadczenie, z którego wynika, że obiekt kosmiczny będzie wykorzystywany głównie do prowadzenie badań naukowych lub prac rozwojowych, zaś ewentualne gospodarcze wykorzystanie obiektu będzie miało charakter pomocniczy. tj. działalności o ograniczonym zakresie, bezpośrednio związanej z funkcjonowaniem danego obiektu i koniecznej do jego funkcjonowania lub nieodłącznie związanej z jego głównym przeznaczeniem niegospodarczym (art. 28 ust. 2 projektu).
Powyższe kryteria będą musiały być spełnione łącznie. Oznacza to, że niespełnienie choćby jednego z nich uniemożliwi wydanie decyzji administracyjnej o zwolnieniu z obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC za szkodę. Nie ma też pewności, że spełnienie wszystkich omawianych kryteriów będzie skutkowało wydaniem przez ministra do spraw nauki decyzji o zwolnieniu. W tym zakresie projektodawca pozostawił mu swobodę decyzyjną („może być uznany” – art. 28 ust. 2 projektu).
Po drugie, z wnioskiem o zwolnienie z obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia OC za szkodę będzie mógł wystąpić zamknięty katalog podmiotów:
1) jednostka naukowa w rozumieniu art. 2 pkt 9 ustawy z 30.4.2010 r. o zasadach finansowania nauki;
2) uczelnia – szkoła prowadząca studia wyższe, utworzona w sposób określony w ustawie z 27.7.2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym;
3) sieć naukowa w rozumieniu art. 2 pkt 14 ustawy z 30.4.2010 r. o zasadach finansowania nauki;
4) konsorcjum naukowe w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy z 30.4.2010 r. o zasadach finansowania nauki;
5) centrum naukowo-przemysłowe w rozumieniu art. 38 ustawy z 30.4.2010 r. o instytutach badawczych;
6) centrum naukowe Polskiej Akademii Nauk w rozumieniu art. 57 ustawy z 30.4.2010 r. o Polskiej Akademii Nauk;
7) centrum naukowe uczelni w rozumieniu art. 31 ustawy z 27.7.2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (art. 28 ust. 3 projektu).
W omawianej umowie ubezpieczenia OC za szkodę, jako ubezpieczony będzie wskazany Skarb Państwa (art. 25 ust. 2 projektu).
Ubezpieczeniem odpowiedzialności OC za szkodę będzie objęta odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną w związku z działalnością kosmiczną w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej i w okresie roku po ustaniu tej ochrony. Zakład ubezpieczeń nie będzie mógł umownie ograniczyć wypłaty odszkodowania (art. 26 projektu).
Prezes Rady Ministrów określi w drodze rozporządzenia, wysokość minimalnej sumy ubezpieczenia w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte umową ubezpieczenia, biorąc pod uwagę rodzaj obiektu kosmicznego oraz skalę potencjalnych zagrożeń, jakie niesie ze sobą jego wykorzystywanie (art. 27 projektu). Zakładano, że minimalna suma gwarancyjna ubezpieczenia wyniesie 60 mln euro w odniesieniu do jednego obiektu kosmicznego, jednakże jest to kwota zbyt duża w szczególności w przypadku startupów (tak uzasadnienie do projektu, dostęp 14.9.2017 r.).
5. Broker kosmiczny (space broker)
Proces zawierania umowy ubezpieczenia kosmicznego jest złożony, dlatego też warto skorzystać z pomocy brokera specjalizującego się w tym zakresie, tzw. brokera kosmicznego (space broker np. International Space Brokers).
Do zdań „brokera kosmicznego” należy zaliczyć m.in.:
- identyfikację ryzyk związanych z mającym zostać wypuszczonym w przestrzeń kosmiczną obiektem kosmicznym (w tym zakresie brokerzy korzystają z pomocy osób, mających wiedzę i umiejętności w zakresie nauk inżynieryjnych i technicznych);
- wybór najlepszej oferty ubezpieczeniowej dla poszukującego ochrony ubezpieczeniowej;
- doprowadzenie do zawarcia umowy ubezpieczenia kosmicznego między ubezpieczycielem oraz poszukującym ochrony ubezpieczeniowej;
- uczestniczenie w zarządzaniu i wykonywaniu umowy ubezpieczenia kosmicznego, także w sprawach o odszkodowanie (zob. Y. Efimova, M. Butchers, Space Insurance Report, 2014, dostęp 14.9.2017 r.).
Mariusz T. Kłoda
Wpis ten nie stanowi opinii lub porady prawnej w rozumieniu obowiązującego prawa. Ma on wyłącznie informacyjny charakter. Autor wpisu nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne skutki decyzji, podejmowanych na jego podstawie.
Ciekawy artykuł. Uśmiechnąłem sie pare razy nawet. Pozdrowienia dla autora 🙂
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Pozdrawiam serdecznie. Mariusz T. Kłoda!
Można by powiedzieć, że broker kosmiczny to naprawdę PRZYSZŁOŚCIOWY zawód. 🙂 pozdrawiam
Wydaje się, że tak. Pozdrawiam serdecznie. 🙂 Mariusz T. Kłoda
Ciekawe kiedy firmy finansowe, będą musiały wprowadzić do swojej oferty usługi dotyczące rachunkowości w kosmosie 🙂
Wydaje się, że z chwilą, kiedy zostanie wydane pierwsze zezwolenie na prowadzenie działalności kosmicznej. 🙂 Pozdrawiam serdecznie. Mariusz T. Kłoda